Lektura na początek 2025

  • Post author:
  • Post category:Wpisy

Przed chwilą otrzymałam telefon z informacją, że wiele dzieci z miejscowej szkoły choruje na choroby dróg oddechowych, grypopodobnych z gorączkami, a część z nich trafiła nawet do szpitala.

Brzmi to dla mnie niczym opowieści zza siedmiu mórz, ponieważ w naszej rodzinie choroby praktycznie nas omijają. Jak to możliwe?

Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w książce prof. Stanisława Wiąckowskiego, pt. ,, Pacjenci żądają skutecznego uzdrawiania, leczenia przyczyn, a nie objawów, leczenia środkami naturalnymi, a nie sztuczną, patentowaną chemią”.

Warto poczytać, między innymi, o wpływie diety na organizm oraz o roli szczepień. Twierdzenie, że szczepienia uratowały społeczeństwa przed epidemiami, wydaje się wręcz absurdalne. Jak pokazano w licznych publikacjach przytoczonych w tej książce, przypadki gruźlicy, szkarlatyny, odry, kokluszu, ospy czy dyfterytu znacząco zmniejszyły się jeszcze zanim zaczęto wprowadzać szczepienia przeciwko tym chorobom. Mimo to, sukces ten przypisano masowym szczepieniom.

Warto zwrócić uwagę, że ludzki organizm choruje z powodu leków, zwłaszcza syntetycznych preparatów chemicznych, które są obce dla naszego ciała.

Podczas wspomnianej wcześniej rozmowy telefonicznej usłyszałam coś, co wydaje się wręcz masakrycznym absurdem. Dzieci przebywające na oddziale szpitalnym hurtowo poddano leczeniu lekiem, po którym zaczęły skarżyć się na ból brzucha. Na to wszystko lekarka tylko rozłożyła ręce, stwierdzając, że „tak musi być”.

Nasuwa mi się kolejne pytanie:

Dlaczego w okolicy Żywca, do którego się przeprowadziłam 20 lat temu, niemal przy każdym domu można było znaleźć grządki z warzywami, na polach uprawiano zboże, ziemniaki i inne warzywa, a około 70% mieszkańców hodowało własne kury, króliki czy kaczki? Nawet 30% gospodarstw miało większe zwierzęta, takie jak krowy czy świnie. Jak to możliwe, że w ciągu zaledwie dwóch dekad system zdołał oszukać ludzi, obiecując wygodne życie?

Pełne koszyki jedzenia z supermarketów, wygodne domy z klimatyzacją i potrójnymi szybami, ogród z wystrzyżonym trawnikiem i betonowym podjazdem, piękne auto z klimatyzacją, galerie handlowe ze sztucznymi ubraniami, głupie seriale z głupie teleturnieje, kłamliwe programy informacyjne, i dwa tygodnie urlopu w egzotycznym kraju…

W zamian tej wygody- ułudy dostajecie strach przed wyjściem boso po lesie, bo kleszcze, komary i całe spektrum dolegliwości, które trawią Was i Wasze dzieci, oraz specjalistów-lekarzy, wmawiający wam kolejne „nowe”, wymyślne w nazwie choroby. Wy zaś je pielęgnujecie, adorując je w sobie i licytując się, kto jest bardziej chory i na jaką modną dolegliwość.

Powodzenia ludzie. Szanuję Wasze wybory.

Tym, którzy chcą czegoś innego, tego, co było kiedyś, zachęcam do zastanowienia się, czy warto wprowadzić choćby drobne zmiany w swoim życiu.

Główną przyczyną wielu dolegliwości jest niedobór naturalnych substancji, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Te zaś uzyskacie tylko i wyłącznie z natury…

Wszystko jest na nowo do odkrycia.